Wierszyk z kalendarza
Znowu jest początek roku Ciężko nam dotrzymać kroku Jakoś szybciej pędzi świat Coraz więcej nowych dat Jak pamiętać o terminie? Msza w kościele, sprawa w gminie Że zapłacić masz podatek Tutaj przelew, tam zadatek Przegląd w aucie, abonament Jak przegapisz, wielki zamęt Pomyl tylko jakieś daty Zwłaszcza te, od spłaty raty Tak już życie człeka marne Jeszcze płać odsetki karne Ciągle w rodzinie są odwiedziny Chrzciny, wesela i urodziny Zapomnij w rocznicę złożyć życzenia Torba na kij i Dowidzenia! A i o starszych trzeba pamiętać Zwłaszcza kiedy przyjdzie renta Forsa babci szybko znika Pójdzie przelew na Rydzyka Czasem chorować nam się przydarza A termin odległy jest do lekarza Kartki trzeba słać na święta Jak to wszystko zapamiętać? A my mamy na to sposób! Jak wyplątać się z chaosu: Najważniejszy pierwszy krok Kup ten kalendarz na Nowy Rok Potem w ścianę, albo w drzwi Młotkiem gwoździa mocno wbij Prosto w środek, nie gdzieś z boku Byś kalendarz miał na oku Gdy się tylko coś nadarza Wpisuj wprost do kalendarza Pod rysunkiem prosto w kratki Tam jest miejsce na notatki. I nabazgrze mała Jola Że od września do przedszkola Sołtys wpisze kiedy sesja A na Marka, że procesja Wpis swój także zrobi Bartek Randka z Anią w przyszły czwartek Zanotuje sobie Krysia Że zaczęła dietę dzisiaj Ewa wpisze gorzkie słowa W piątek zjawi się teściowa Damian zrobi wpis na środę Do warsztatu z samochodem Babcia Stasia zdanie zkleci Wtorek rano wywóz śmieci, A w sobotę ziółka zalej, I tak dalej… i tak dalej… Nic Cię więcej nie ominie Z nami trzymaj! To nie zginiesz. Kalendarz wykonały dzieci z naszej wsi To swojski produkt, nie import z Chin! tekst: Jacek Ramach |