W niedzielę 08.09.2013 wybraliśmy się na Parafialną Mszę Dożynkową do Gołkowic
Jak przystało na porządną wieś, pojechaliśmy na wozie ze słomą, zaprzęgniętą do „Capka”
W ofierze złożyliśmy kosz z darami.
Po mszy ksiądz proboszcz Tadeusz niespodziewanie zasiadł za sterami naszego Ursusa i…
„ – Dawaj do stodoły…co bedzie, to bedzie” – krzyknęliśmy nieśmiało, a korowód z łoskotem przemknął przez wieś. Proboszcz udowodnił, że nie tylko parafię, ale i traktor poprowadzić potrafi.
Ksiądz Łukasz również pokazał, że wieś mu nie obca i na wóz brawurowo wskoczył, by zerknąć, czy w koszach dożynkowych jest aby wszystko co potrzebne do radosnego świętowania. Po mszy zostaliśmy zaproszeni na wspólne biesiadowanie, przy pałacu pana Janusza Jasińskiego.